5 odpowiedzi na “Za ostatni grosz, wersja moja i kolegów.”
Ooooo ja to pamiętam.
Nie wiedziałem zabardzo gdzie to wrzucić, czy do wspomnień z Lasek czy tutaj. W końcu wrzuciłem tutaj.
No no chłopaki!
Powinniście się reaktywować i płyty nagrywać.
Fajnie gracie.
Miło posłuchać.
A i jedyne do czego można by było się przyczepić, to nie ma gitary elektrycznej i bas, ale…
Nieźle to brzmi, na prawdę.
Fajnie mieć takie wspomnienia i je pielęgnować.
Gratuluję bloga i talentu.
No fajnie by było z gitarką, przydała by się taka soluweczka.
5 odpowiedzi na “Za ostatni grosz, wersja moja i kolegów.”
Ooooo ja to pamiętam.
Nie wiedziałem zabardzo gdzie to wrzucić, czy do wspomnień z Lasek czy tutaj. W końcu wrzuciłem tutaj.
No no chłopaki!
Powinniście się reaktywować i płyty nagrywać.
Fajnie gracie.
Miło posłuchać.
A i jedyne do czego można by było się przyczepić, to nie ma gitary elektrycznej i bas, ale…
Nieźle to brzmi, na prawdę.
Fajnie mieć takie wspomnienia i je pielęgnować.
Gratuluję bloga i talentu.
No fajnie by było z gitarką, przydała by się taka soluweczka.